czwartek, 4 stycznia 2018

Mleko i miód - Rupi Kaur

Mleko i miód 
Rupi Kaur

Wydawnictwo: Otwarte

Krótkie historie podzielone na poszczególne tematy to tylko namiastka tego, co możemy znaleźć w książce Mleko i miód autorstwa Rupi Kaur. W każdym z tych rozdziałów opisany jest inny ból, a wszystko to przedstawione w sposób łatwy i poruszający serce. 

Czy kiedykolwiek zastanawiało Was jak wygląda muzyka bez dźwięków przelana na papier? 
Właśnie tym jest dla mnie ta książka. 

To muzyka, której nie słyszę, ale gdy ją czytam rozbrzmiewa mi w myślach. Słowa tworzą piękną abstrakcję. Czytelnik dostaje możliwość poczucia tego, co czuł autor w momencie spisywania swoich krótkich wierszy. Ból, cierpienie, radość, miłość. Te ludzkie uczucia zostały zawarte w tej książce i śmiało można powiedzieć, że to nie tylko papier z drukarni i tusz, ale także historia, krótka historia opowiedziana w wierszach. To z jednej strony biografia wszystkich kobiet, a z drugiej to, co kryje się w każdym z nas. Bez względu na płeć.

Wiersze są miodem na nasze serca i dusze, ciepłe niczym mleko. Otulają nas, a zarazem przedstawiają także brutalny aspekt nieszczęśliwej miłości.

"byłeś kusząco piękny
 ale ukłułeś gdy się zbliżyłam"

Według mnie te wiersze już na zawsze będą ponadczasowe, bo ze względu na tak szybko pędzący i zmieniający się świat, one i tak opisują to, co nieustannie dzieje się w nas samych. Nieszczęśliwa miłość, problemy w rodzinie, zrywanie kontaktów towarzyskich...

Ta książka ogromnie mnie poruszyła i za każdym razem to robi, kiedy ponownie do niej sięgam. Jestem pewna, że Wam także się spodoba, więc zachęcam do przeczytania. Zdecydowanie nigdy o niej nie zapomnicie.

wiem że
powinnam omdlewać 
z lepszych powodów 
ale czy widziałaś 
tego chłopaka to przed nim 
co wieczór 
klęka 
słońce

piątek, 29 grudnia 2017

Van Gogh. Życie - Steven Naifeh, Gregory White Smith

Van Gogh. Życie
Steven Naifeh, Gregory White Smith

Wydawnictwo: Świat Książki

Od zawsze interesuję się sztuką malarską, obrazami z poprzednich epok, a także współczesnymi. Obecnie miłe dla mojego oka i umysłu są obrazy m.in. Beksińskiego, Moneta, Rubensa i oczywiście Vincenta van Gogha. Gdy zobaczyłam w księgarni książkę Van Gogh. Życie autorstwa Steven Naifeh i Gregory White Smith, od razu zapragnęłam ją mieć.

Myślałam, że to będzie po prostu kolejna zwykła, nieciekawa książka biograficzna z jakimi miałam dotychczas styczność. Ale się myliłam.

Vincent był człowiekiem nieśmiałym i „innym”, przez co osamotnionym. To, że zachowywał się inaczej niż inni ludzie, świadczyło o tym, że wszyscy postrzegali go jako wariata i dziwaka. Oczywiście były wyjątki, ale to i tak nie wystarczy. Bolało go niezrozumienie ludzi. Bo on naprawdę doceniał każdy detal na tym świecie, każdy płatek kwiatka, każde stąpnięcie po trawie, każdy promyk słońca. Umieszczał to wszystko na swoim obrazie, bo to kochał. Dla Vincenta każdy szczegół był wyjątkowy i nie ignorował go tak, jak jego ludzie. Zauważał wszystko, co ma obok siebie i to doceniał.

Jego brat Theo „kładł pieniądze” na jego rozwój, m.in. kupując mu farby do malowania i płótna. Robił to nawet jeśli nie powodziło mu się zbyt dobrze i nie miał czasami co jeść z żoną i z dziećmi. Ogromnie się kochali, to była piękna braterska miłość. Vincent cały czas żył z ukrytą myślą, że jest ciężarem dla swojego brata i dopiero w wieku trzydziestu kilku lat zdał sobie z tego całkowicie sprawę. Strzelił do siebie z pistoletu kolegi. Strzelił w brzuch, dlatego wszyscy się dziwili, dlaczego tam jeśli chciał umrzeć, a nie w głowę by było jak najszybciej po wszystkim. Po pierwsze zrobił to dlatego, że zawsze był inny od wszystkich i też chciał to zrobić inaczej, a po drugie myślę, że chciał się pożegnać. Bo po postrzale doczołgał się do gospody, w której nocował i tam zmarł. Na łożu śmierci opowiadał, że chce umrzeć, bo tak będzie najlepiej dla wszystkich. Jego brat Theo po śmierci Vincenta był tak strasznie zdruzgotany i przygnieciony tym wszystkim, że sam wkrótce, po sześciu miesiącach zmarł.
Vincent van Gogh był taką osobą, których już od dawna brakuje na tym świecie. Tacy jak on zdarzają się rzadko. Ogromnie go doceniam od zawsze i kocham jego obrazy, to jak przelewał na płótno całą miłość do natury, jaką widział naokoło siebie. Ale przede wszystkim Vincent był niesamowicie samotny. I to stanowiło chyba jego największy problem. To osamotnienie nie do zniesienia.
Ta książka idealnie opisuje całe życie Vincenta, od początku aż do końca. Na tych kartkach czuć przejmujący ból, jaki posiadał malarz. Czytelnik znajduje się w samym środku akcji przeróżnych wydarzeń, a wszystko opisane jest w sposób łatwy i ciekawy.
Książka Van Gogh. Życie zachwyciła mnie dogłębnie. Polecam każdemu, kto tak jak ja, tęskni za pięknym okazywaniem uczuć względem otaczającego nas świata.
„Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
- Vincent van Gogh
Blackie.



czwartek, 28 grudnia 2017

Nieznajomy - Harlan Coben

Nieznajomy
Harlan Coben

Wydawnictwo: Albatros


W święta przeczytałam bardzo interesującą książkę Harlana Cobena, autora powieści kryminalnych, m.in. właśnie Nieznajomy. Coben ma na swoim koncie mnóstwo napisanych książek, ale ta zdecydowanie jest jedną z najlepszych w jego karierze. Ten utwór dostałam pod choinkę od drogiego Świętego Mikołaja, który wiedział, czego oczekuję i co lubię.

Zastanawiałeś/aś się kiedyś, bardziej dogłębnie, jakie niebezpieczeństwa czyhają w internecie, na różnych stronach, portalach? Czym to grozi i jak bardzo może zmienić życie człowieka? Ten temat jest jednym z wielu tematów poruszonych w tej książce. 


Autor już na początku wprowadza nas w sytuację tajemniczą i niezrozumianą dla głównego bohatera - Adama Price'a. Jego życie zmienia się w zaledwie mgnieniu oka. A przyczyną tego wszystkiego, tego dalszego rozwoju zdarzeń, jest "dziwna, tajemnicza" rozmowa z Nieznajomym na parkingu. Mężczyzna zdradza Adamowi sekret, który wstrząsa całym jego światem i dotychczasowym życiem. Adam i jego synowie Thomas i Ryan muszą zmierzyć się z przykrą przeszłością swojej rodziny, a mianowicie matki i żony Corinne. W tą tajemnicę i walkę o życie wielu osób zostają wplątani inni bohaterowie, którzy wcale nie muszą okazywać się tacy, jacy są...


Harlan Coben zręcznie wprowadził i poruszył temat internetu, niebezpieczeństw czekających tam na nas. Pokazał, że w sieci nigdy nie jesteśmy całkowicie anonimowi, a nasze często skrywane sekrety mogą wyjść na jaw i zostać wykorzystane przeciwko nas. Ponadto poruszył temat rodziny, miłości jaką żywił do niej główny bohater, a także jego żona. 


Pozytywnie zaskoczyła i zachwyciła mnie ta książka. Została napisana swobodnym, zrozumianym językiem. Należy do gatunku typowo kryminalistycznego, ale ma w sobie także oczywiście elementy dramatu. Bohaterowie są dobrze wykreowani, a jedyne czego zabrakło mi w tej książce to zbyt mała ilość opisu, a ogrom dialogów. Może być to pozytywną cechą,dla niektórych czytelników, ale dla mnie opis przedstawiający otoczenie dookoła bohatera także jest ważny. Zachwyciły mnie także refleksje zawarte w tej książce, których jest całkiem sporo.

"Sny są ulotne. Nietrwałe. Pewnego dnia budzisz się i znikają. Wiercisz się i czujesz, jak się od ciebie oddalają, gdy bezsilnie usiłujesz pochwycić ich rozwiewające się resztki. Jednak to bezcelowe. Sen się rozprasza, znika na zawsze."

Nieznajomy jest bardzo dobrą książką, mającą parę swoich niedoskonałości, ale także wiele zalet: urozmaiceni bohaterowie, ciekawe wydarzenia, a przede wszystkim nieoczekiwany koniec książki, który najbardziej mnie zachwycił. 

Moja ocena końcowa: 8/10

Blackie.



Pierwszy wpis

Od dawna myślałam o założeniu drugiego takiego bloga, gdzie będę mogła dzielić się z innymi przemyśleniami na temat przeróżnego rodzaju książek. Już kiedyś prowadziłam coś podobnego, ale postanowiłam zacząć wszystko od nowa, na innej witrynie. I w końcu mój pomysł się ziścił! :) 

Książki stały się częścią mnie już od małego, zwykle czytałam powieści fantastyczne lub młodzieżowe. Teraz jest tak, że jak jakiś opis mnie zachęci to od razu sięgam po tą książkę. Zdarzają się rozczarowania, ale nie często. Recenzowanie książek stało się moją pasją i mam nadzieję, że przedstawiając ją Wam, sprawię że sięgniecie po konkretną książkę! :)


"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła."

- Wisława Szymborska

Blackie.

O mnie

Czytanie książek jest większą częścią mojego życia. Uwielbiam wędrować wraz z bohaterami, przeżywać z nimi niesamowite przygody, a także czasami przystanąć i pomyśleć, "prowadzić" w swojej głowie refleksje. Oglądam filmy i seriale, słucham dużo muzyki. A w wolnych chwilach dzielę się z ludźmi swoimi przemyśleniami na temat książek, recenzuję je.